Poznaj historie 14 kobiet ćwiczących z PelviFly – znajdź swoją inspirację
Nietrzymanie moczu moczu u 20-letniej Basi. Efekty już po miesiącu ćwiczeń!
Fizjoterapeutka Anna Urban, Reykjavik: Z Basią rozpoczęłyśmy współpracę w ramach ogólnej profilaktyki mięśni dna miednicy i przygotowania do ciąży. Była ciekawa urządzenia i jego działania. Nie zgłaszała bezpośrednich problemów mięśni dna miednicy, ale jak się później okazało, to co brała za dyskomfort po ćwiczeniach i lekko spoconą bieliznę, w rzeczywistości było objawem wysiłkowego nietrzymania moczu. Przeczytaj więcej
Nie gubię moczu, nie mam zaparć i gazów pochwowych po 5 miesiącach ćwiczeń z PelviFly
Fizjoterapeutka Zuzanna Vierek, Katowice: Pacjentka zgłosiła się do mnie pół roku temu w marcu. Miała 31 lat, jest mamą dwójki dzieci i cierpiała na wysiłkowe nietrzymanie moczu pierwszego stopnia oraz parcia naglące. Pierwszy test z aplikacją PelviFly pokazał bardzo niską siłę skurczu, zdecydowanie poniżej 5 mmHg. Po kilku miesiącach ćwiczeń siła wzrosła 8-krotnie. Przeczytaj więcej
Uczucie „ciężkości” w pochwie po siłowni nie dawało mi spokoju. Okazało się, że siła mięśni jest niska, ale po 3 miesiącach ćwiczeń z PelviFly wzrosła 3-krotnie!
Fizjoterapeutka Celina Chodziak: Z panią Agnieszką (37 lat) spotkałam się na wizycie w gabinecie rok temu. W wywiadzie poród siłami natury, z nacięciem krocza, 10 lat temu. Natomiast 5 miesięcy przed wizytą Pani rozpoczęła codzienne treningi – siłowe i crossfit (ok. 50 min jeden trening) i wtedy wieczorem pojawiło się uczucie ciążenia w kroczu, obniżenia. Przeczytaj więcej
Chciałam zwiększyć efekty operacji na nietrzymanie moczu, dlatego ćwiczyłam z PelviFly przed i po zabiegu
Fizjoterapeutka Agata Utykańska, Ełk: Pacjentka zgłosiła się do mnie z problemem wysiłkowego nietrzymania moczu. Problem był już bardzo nasilony, czasem zmiana pozycji ciała powodowała bezwiedny, niemożliwy do powstrzymania wyciek moczu. Pomimo konieczności leczenia zabiegowego, ćwiczenie mięśni dna miednicy znacząco poprawia jakość życia, przygotowuje tkanki do zabiegu oraz przyspiesza ich regenerację po operacji. Trening mięśni dna miednicy po operacji powoduje, że efekty zabiegu są trwalsze. Przeczytaj więcej
Ból podczas wkładania tamponu, badania i seksu – już po dwóch miesiącach zobaczyłam spektakularne efekty
Fizjoterapeutka Małgorzata Skolimowska, Ełk: Pacjentka trafiła do mnie z diagnozą wulwodynii. Pacjentka zgłaszała dolegliwości bólowe w trakcie stosunku seksualnego, w trakcie badań lekarskich oraz przy każdej właściwie próbie penetracji w obrębie pochwy łączenie z zakładaniem tamponów. Pacjentka porównywała ten ból do uczucia jak przy cięciu nożem. Terapia przebiegała do przodu i cały czas gdzieś tam odnosiłyśmy sukcesy. Natomiast w którymś momencie doszłyśmy do wniosku obie, że potrzebowałybyśmy czegoś co zmobilizowałoby ją do jeszcze bardziej systematycznej pracy. Tu z pomocą przyszedł nam system PelviFly. Przeczytaj co zmieniło się po 2 miesiącach treningów
Podczas treningu co chwilę latałam siku – nietrzymanie moczu po porodzie. Wiele zmieniło się po rozpoczęciu ćwiczeń z PelviFly.
Terapeutka mięśni dna miednicy Aleksandra Woszczyk, Warszawa: Moja pacjentka ma 31 lat i jest po porodzie, w trakcie którego była potrzebna „pomoc w parciu” od strony brzucha co mocno wpłynęło na pracę mięśni dna miednicy. Dzięki bardzo systematycznej pracy (treningi w różnych funkcjonalnych pozycjach) wykonywanej przez pacjentkę poprawiła się siła mięśni dna miednicy, kontrola skurczu, a także poprawiła się w znacznym stopniu zdolność do rozluźnienia mięśni. Co najważniejsze poprawił się komfort życia mojej pacjentki – zmniejszyły się objawy. Przeczytaj więcej
Uczucie ciężkości w pochwie pojawiło się po porodach – w kilka miesięcy pozbyłam się problemu i zwiększyłam siłę mięśni 3-krotnie
Fizjoterapeutka Ewelina Bijak, Kraków: Z pacjentką spotkałyśmy się około rok temu. Pani przyszła do mnie do gabinetu na wizytę poporodową. Była to jej druga ciąża, drugi poród siłami natury. Ze względu na wagę urodzeniową dziecka ten drugi poród był trudniejszy. Pani zaczęła odczuwać uczucie ciała obcego w pochwie, uczucie ciężkości, które ją zaniepokoiło i to był podstawowy powód dla którego zgłosiła się do gabinetu. Przeczytaj więcej
Mimo młodego wieku miałam osłabione mięśnie dna miednicy
Fizjoterapeutka Anita Skrzyńska, Katowice: Moja Pacjentka rozpoczęła ćwiczenia dokładnie rok temu. Przed startem treningów, skonsultowała uczucie kłucia w pochwie z lekarzem, który ocenił, że nie występują zaburzenia pod kątem ginekologicznym. Jej pierwsze wyniki testów oraz ćwiczeń były zaburzone: niska siła mięśniowa, słaba wytrzymałość, brak pełnego rozluźnienia oraz słaba kontrola mięśni. Przeczytaj więcej
Gubienie moczu i czucie ciężkości bardzo mnie ograniczało, ale wystarczyły 3 miesiące regularnych ćwiczeń, by zobaczyć efekty
Fizjoterapeutka Martyna Kurtys, Wrocław: Opowiem Wam historię jednej z moich pacjentek, która ćwiczy z PelviFly od nieco ponad pół roku pod moją opieką. Pani rozpoczęła ćwiczenia kilka miesięcy po porodzie naturalnym, gdzie doznała pęknięcia krocza. Na początku zgłaszała objawy takie jak ciążenie wewnątrz pochwy, uczucie ciała obcego pochwa, także gromadzenie się powietrza w pochwie podczas różnych aktywności fizycznych. A także co było najgorsze dla pacjentki, popuszczanie kilku kropel moczu podczas kichania, kaszlu czy też podczas spacerów. Przeczytaj więcej
Mam obniżenie pęcherza? Przecież nie rodziłam!
Fizjoterapeutka Magda Chudzińska, Belgia: Moja 62-letnia bohaterka, z dość bogatą historią chorobową, bo jak się okazało podczas wywiadu, po przebytym zawale oraz operacji usunięcia jajnika i jajowodu oraz dolegliwościami bólowymi w obrębie kompleksu miedniczo-lędzwiowego, zgłosiła się do mnie z diagnozą: cystocele. Cystocele to obniżenie pęcherza moczowego, u mojej pacjentki w fazie dość zaawansowanej, bo Pani została zakwalifikowana do leczenia operacyjnego, które standardowo poprzedzała rehabilitacja. Terapia hybrydowa okazała się być idealnym rozwiązaniem. Przeczytaj więcej
Powrót do sprawności po dwóch porodach – zwiększyłam siłę mięśni ponad 7-krotnie i pozbyłam się dolegliwości
Terapeutka mięśni dna miednicy Aleksandra Woszczyk, Warszawa: Z moja pacjentką pracujemy wspólnie od ponad 1,5 roku, nasza przygoda zaczęła się po 2 porodzie. Ania chciała sprawdzić jak pracują mięśnie dna miednicy, a także zacząć bardziej intensywnie nad nimi pracować ze względu na wysiłkowe nietrzymanie moczu, bolesność przy miesiączkach i częsty ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Na początku naszej pracy była widoczna duża trudność z wygenerowaniem wyizolowanego skurczu. Była również trudność z rozluźnieniem a także była widoczna istotna kompensacja (aktywacja innych mięśni w trakcie skurczu mięśni dna miednicy). Przeczytaj więcej
Jak odzyskałam kontrolę nad pęcherzem? – historia 61-letniej kobiety
Fizjoterapeutka Aleksandra Kolanowska-Groma, Łódź: Pacjentka ma 61 lat. Od kilku lat zmaga się z nietrzymaniem moczu. Problem ten cały czas u niej się pogłębiał i na kilka miesięcy przed rozpoczęciem terapii doszło do tego, że nie była ona w stanie zupełnie napiąć mięśni dna miednicy i powstrzymać niekontrolowanego, samoistnego wycieku moczu z pęcherza. Cały czas musiała korzystać z wkładek i z podpasek. Na pierwszej wizycie kiedy widziałyśmy się w styczniu pani zupełnie nie potrafiła napiąć swoich mięśni dna miednicy, nie rozumiała ich pracy. Przeczytaj więcej
Moja droga w leczeniu pochwicy – tylko miesiąc ćwiczeń z PelviFly wystarczył, żebym zobaczyła dużą różnicę
Fizjoterapeutka Aleksandra Polanowska-Lenart, Warszawa: Pochwica jest bolesną dysfunkcją, która utrudnia współżycie oraz zaaplikowanie czegoś dopochowowo np. tamponu. Zobacz wywiad z użytkowniczką naszego systemu, która od miesiąca trenuje mięśni dna miednicy pod moją opieką. Z tego artykułu dowiesz się jakie metody terapeutyczne zostały zastosowane w leczeniu pochwicy u tej pacjentki oraz poznasz szczegółowe parametry funkcji mięśni dna miednicy i treningów z PelviFly po miesiącu regularnej rehabilitacji. Przeczytaj więcej
Na początku nie potrafiłam aktywować mięśni dna miednicy – po 6 miesiącach ćwiczeń z PelviFly pozbyłam się nietrzymania moczu
Fizjoterapeutka Joanna Mróz, Warszawa: Pacjentka zgłosiła się niedawno – jakieś pół roku temu do gabinetu z problemem – właściwie z brakiem umiejętności aktywizacji mięśni dna miednicy. Pacjentka 36 letnia, po dwóch porodach, z wysiłkowym nietrzymaniem moczu pierwszego stopnia. W badaniu palpacyjnym praktycznie zerowa siła mięśni dna miednicy. Rozpoczęłyśmy pracę z PelviFly. To było jedyne rozwiązanie, które wtedy widziałam. Przeczytaj więcej